Przekaż nam 1,5% podatku. Wpisz nasz KRS 0000 220 518 w swoim zeznaniu podatkowym lub skorzystaj z darmowego programu do rozliczenia PIT

Altanka ogrzewana ciepłem ludzkich serc

Dla pani Elżbiety Wirkus z Bydgoszczy każda kolejna jesień to czas, kiedy ze szczególnym niepokojem zaczyna spoglądać w przyszłość. Na szczęście są ludzie, którym nie jest obojętny los drugiego człowieka – wygląda na to, że dzięki darczyńcom i wolontariuszom Chrześcijańskiej Służby Charytatywnej rodzinie pani Eli łatwiej będzie stawić czoła nadchodzącej zimie.

Pani Ela ma pięcioro dzieci: cztery córki i najmłodszego syna, 4-letniego Stasia. Chłopiec urodził się z zespołem Downa, ma wadę serca – ubytki mięśnia sercowego – oraz tętniaka płuc z powodu nadciśnienia. By mieć fundusze na drogie leczenie, które kosztowało 800 zł miesięcznie, pani Elżbieta zmuszona była zaciągnąć kredyt. Lek, który utrzymuje dziecko przy życiu, dopiero niedawno znalazł się na liście środków refundowanych; do spłaty pozostała natomiast pożyczka. Comiesięczna rata ujmuje z wąskiego, domowego budżetu 600 zł. Opieki i kosztownego leczenia wymaga także ojciec rodziny, który choruje na cukrzycę, jest po wylewie i cierpi na bezwład prawej strony ciała.

– Leki dla Stasia i męża kosztują krocie. Do tego dochodzą media: dopiero co zapłaciłam 300 zł za energię, tyle samo za działkę. Przed zimą trzeba wywieźć szambo, to kolejne 150 zł. Bilety miesięczne na dojazd do szkoły dzieci to następne 100 zł. Dieta nabiałowa, jogurty, serki dla Stasia to ok. 70 zł co tydzień. Inne dzieci też czasem coś podchwycą; przecież nie mogę faworyzować Stasia kosztem pozostałych. 14 grudnia znowu jadę z nim do Centrum Zdrowia Dziecka, do Warszawy. Każdy taki wyjazd to kolejne wydatki – żali się pani Elżbieta.

Chrześcijańska Służba Charytatywna już od dwóch lat angażuje się w pomoc pani Eli i jej rodzinie. Wielokrotnie rekompensowała wydatki na leki, sfinansowała ubiegłoroczną wyprawkę szkolną dla trzech uczących się córek oraz przed ostatnią zimą pokryła koszt zakupu opału za 1 500 zł. W tym roku dzięki hojności darczyńców możliwe było m.in. sfinansowanie zakupu podręczników szkolnych za 500 zł dla Joasi, Moniki i Marzenki, a także uiszczenie rachunków za energię elektryczną i opłaty działkowe w wysokości 320 zł. Dzięki materiałowi prezentującemu sytuację rodziny, który ukazał się w informacjach TVP Bydgoszcz, apel o pomoc spotkał się z jeszcze większym odzewem.

Materiał o rodzinie pani Wirkus w TVP Bydgoszcz wyemitowano także w paśmie ogólnopolskim – podkreśla szef filii ChSCh w Bydgoszczy, Włodzimierz Wójciak. – Momentalnie rozbrzmiały telefony z propozycjami pomocy z różnych miejsc w całym kraju. Na konto filii wpłynęły 2 tys. zł, wpłacone przez przedsiębiorcę z Warszawy. Ustaliliśmy z tą osobą, że pieniądze zostaną przekazane na zakup opału – wyjaśnia pan Włodzimierz.

7-osobowa rodzina zamieszkuje działkową altanę, w której – jak przyznaje pani Ela – zimno bywa nawet i bez zimowych temperatur za oknem. Dlatego węgiel znalazł się na samej górze listy najbardziej potrzebnych rzeczy. Dzięki 3 tonom opału, który otrzymali, Wirkusowie są w stanie zmierzyć się z nadchodzącymi mrozami.

– Oprócz wsparcia finansowego darczyńcy udzielili również pomocy rzeczowej. Z powodu utrudnionego dostępu do miejsca zamieszkania paczki przychodzą najpierw na adres naszej siedziby, dopiero potem są przez naszych wolontariuszy zawożone na działki – objaśnia kierownik filii. – Podobnie jak żywność, którą rodzina Wirkusów otrzymuje w ramach pomocy żywnościowej prowadzonej przez naszą filię. Na osobę przypada około 5 kg jedzenia. Mnożąc przez liczbę członków tej rodziny, wychodzi całkiem pokaźny ciężar. Dlatego w dniu wydawania pani Ela tylko kwituje odbiór żywności, a nasi wolontariusze, państwo Zawadzcy, dowożą jej to wszystko do domu.

– Bardzo ucieszyły nas otrzymane dary, np. odzież dla dzieci. Przynajmniej te starsze nareszcie mogą ciepło i pięknie ubrane wyruszyć do szkoły. Niestety część paczek pochodzi od osób anonimowych i nie wiadomo, do kogo zwrócić się z podziękowaniem – martwi się pani Elżbieta. – Może chociaż przeczytają te słowa… Byłam okropnie przestraszona, że tej zimy nie przetrwamy. Dzięki ChSCh do naszej rodziny powróciła nadzieja. Nadal jednak jest nam trudno, przyda się każda pomoc.

Oprócz odzieży, obuwia i żywności szczególnie potrzebne są wszelkiego rodzaju artykuły szkolne. Marzeniem Joasi i Moniki jest komputer, na którym mogłyby odrabiać zadania domowe z informatyki.

– Dzieci potrzebują artykułów szkolnych: kleju, zeszytów, kredek… Co rusz o coś proszą, a ja muszę im odmawiać. Szkolny plecak Joasi, który dostała dwa lata temu, jest w kiepskim stanie. Oprócz tego potrzeba pieluch dla Stasia i środków czystości; tego przy tylu dzieciach idzie bardzo dużo. No i oczywiście żywności, tylko może innego rodzaju niż ta, którą otrzymujemy w ramach pomocy żywnościowej – wylicza pani Ela.

Jeśli chcesz sprawić, że w rodzinie pani Eli zapanuje radość, przekaż dary rzeczowe na adres filii ChSCh w Bydgoszczy:

Chrześcijańska Służba Charytatywna
Filia w Bydgoszczy
ul. Lipowa 9
85-062 Bydgoszcz
z dopiskiem: „Ela Wirkus”

Rodzina pani Eli musi spłacić kredyt zaciągnięty na leczenie Stasia. Chłopiec potrzebuje specjalistycznej opieki, a brakuje pieniędzy na dojazdy do Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie. Pomóżmy im:

Chrześcijańska Służba Charytatywna
ul. Foksal 8
00-366 Warszawa
54 1240 1994 1111 0010 3162 7042
z dopiskiem: „Ela Wirkus”

Paweł Kociołek (pk)

 

 

 

Zapisz się na Newsletter
Chrześcijańska Służba Charytatywna
ul. Foksal 8
00-366 Warszawa
Telefon:
(22) 31 31 425
E-mail:
biuro@bliskoserca.pl
Facebook
YouTube
Ta strona używa plików Cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na ich używanie. Czytaj więcej »
Zamknij